Wierzcie lub nie, ale bukmacherom tez zdarzają się sytuacje pomyłek. Wpadka może dotyczyć obstawiania kursów bukmacherskich mniej popularnych drużyn czy zawodników. Nie rzadko zdarzają się sytuacje w których dany kurs jest przeszacowany i niestety przedstawiciel bukmachera orientuje się w sytuacji stosunkowo za późno. Kursy bukmacherskie oznaczają prawdopodobieństwo zajścia jakiegoś zdarzenia, np. zwycięstwa danej drużyny w najbliższym meczu. Służą one do prawidłowego oszacowania potencjalnej wygranej. Każdy kto gra powinien o kursach bukmacherskich wiedzieć dosłownie wszystko i mieć je w małym palcu. Konkretne osoby odpowiedzialne za ustalanie kursów są w stanie zamienić procentowe wygrane poszczególnych drużyn na liczby. Nie ma co raczej liczyć na tego typu pomyłki w ofercie na najpopularniejsze zdarzenia w najważniejszych rozgrywkach. Ewentualne błędy wynikają z błędnego wyświetlenia kursu i są błyskawicznie poprawiane przez bukmachera, a kupony graczy, którzy wykorzystali ten błąd, na ogół anuluje się. Zaś w mniej znanych rozgrywkach czy też mało popularnych sportach, często zdarzają się pomyłki kursowe, które można wykorzystać.
Jak zatem przeliczane są procenty na liczby? Jeden z bukmacherów oszacował, że drużyna przyjezdna ma 40% szans na zwycięstwo w rozgrywkach. Aby obliczyć kurs, należy podzielić 100% przez wskazane prawdopodobieństwo. Dokonywane jest następujące działanie: 100% : 40% = 2,50.
Omówiony przypadek odnosi się do kursów dziesiętnych, które znajdziemy u wielu polskich bukmacherów. Zagraniczne firmy, np. z Wysp Brytyjskich, stosują kursy ułamkowe, choć powoli i oni odchodzą od ułamkowych na rzecz dziesiętnych.
Co ważne, nie ma żadnej różnicy w rozumieniu takich kursów. Jak liczyć kursy bukmacherskie i łatwo zamienić ułamkowe na dziesiętne? Spójrzmy na przykład.
Dzielimy dwie cyfry zawarte w kursie, a następnie do wyniku dodajemy jeden. Weźmy kurs 6/4 czyli robimy 6/4 = 1,50 + 1 = 2,50